NGO.pl | Jaka deinstytucjonalizacja?

Cezary Miżejewski, Wspólnota Robocza Związków Organizacji Socjalnych WRZOS

· ARTYKUŁ

Nie jest zatem wszystko jedno, kto jest głównym realizatorem i partnerem w realizacji usług społecznych, bowiem mówimy o prawach człowieka do godności, a nie zaspokajaniem oczekiwań konsumentów.

Gdy słyszymy pojęcie „deinstytucjonalizacja”, brzmi ono niezrozumiale czy też niepokojąco. Brzmi jak „likwidacja”, podczas gdy w istocie chodzi o to, by tworzyć nowe usługi. Na dodatek do ich realizacji będzie potrzebny sztab ludzi.

Cała batalia medialna dotycząca instytucji całodobowych, która dość niemrawo przekłada się na rzeczywiste zmiany, trwa od lat.

Chodzi o realne prawo wyboru człowieka, jak ma spędzić swoje życie.

Tak jak dorosły z uwagi na wiek, chorobę czy niepełnosprawność ma mieć możliwość wyboru co do swojego dalszego losu (tego gdzie i jak miałby żyć: czy w placówce czy w mieszkaniu, domu),  tak dzieciom należy zapewnić możliwość życia w rodzinie, a nie w placówce.

Trzeba działać. Już

Dziś ten wybór jest bardzo ograniczony. To oczywiste, że są ludzie, którzy nie mogą żyć w swoim mieszkaniu ze względu na stan zdrowia, jednak nieporównywalnie więcej osób mogłoby w nim pozostać, ale państwo nie ma stabilnego i kompleksowego systemu wsparcia, by im to zapewnić. W placówce  często nasze prawa ulegają dużemu ograniczeniu.

Stajemy się trybikiem w mechanizmie, bez prawa do wyboru własnych mebli, koloru ścian, firanek czy rozmów i relacji z innymi ludźmi.

Jeśli nie stworzymy szerokiego systemu wsparcia rodzin wspierających swoich bliskich, systemu usług społecznych i zdrowotnych w środowisku (w społeczności lokalnej, w domu/ mieszkaniu) o charakterze opiekuńczym, asystenckim, mieszkaniowym, to obecna fala demograficzna spowoduje, że domy pomocy społecznej będziemy zagęszczać do maksimum. I pomyślmy, że mogą to być nasi rodzice, bliscy, czy wreszcie my sami. Nie możemy tego odkładać na czas po 2040 roku, bo wielu z nas może nie doczekać, żyjąc w upokorzeniu, złej jakości, rezygnując ze wszystkiego.

Żródło: https://publicystyka.ngo.pl/jaka-deinstytucjonalizacja-cezary-mizejewski-chodzi-o-realne-prawo-wyboru-czlowieka-jak-ma-spedzic-swoje-zycie